Według RMF, Michała L. odwiedziło w areszcie dwóch biegłych psychiatrów.Już po pierwszym badaniu wydali jednoznaczną opinię. Jak uznali, "podejrzany w chwili popełnienia czynu miał całkowicie zniesioną zdolność do rozumienia znaczenia tego czynu jak i pokierowania swoim postępowaniem, a więc był niepoczytalny. Spowodowała to choroba" - czytamy na rmf24.pl wypowiedź Grażyny Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Wiadomo jaka to choroba, jednak informacja o tym nie może zostać ujawniona. Opinia biegłych psychiatrów oznacza, że śledztwo najprawdopodobniej będzie musiało zostać umorzone, a mężczyzna powinien trafić na leczenie w zamkniętym ośrodku. Ale ostateczną decyzję z tej sprawie podejmie sąd - podsumowuje portal.
Kierowca, który taranował ludzi na Monciaku w Sopocie jest niepoczytalny!
Podczas szalonego rajdu 32-latek z Redy staranował ponad 20 osób na Monciaku i molo w Sopocie a teraz za to nie odpowie? Biegli psychiatrzy, którzy badali mężczyznę uznali, że nie wiedział, co robi, bo jest niepoczytalny - ustalił reporter RMF FM. A to oznacza, że śledztwo prawdopodobnie zostanie umorzone!