Kim był ksiądz Henryk Jankowski, oskarżany o pedofilię?

2018-12-05 13:20

Artykuł zamieszczony w "Dużym Formacie" dotyczącym księdza prałata Henryka Jankowskiego wywołał prawdziwą burzę. W tekście wypowiada się kobieta, która twierdzi, że duchowny dopadł ją co najmniej dziesięć razy. Ksiądz Henryk Jankowski zasłynął jako kapelan "Solidarności". Kim dokładnie był, zmarły w 2010 roku, prałat Jankowski?

Henryk Jankowski na świat przyszedł w 1936 roku. Wychowywał się w rodzinie wieloletniej, miał siedem sióstr. W wieku siedmiu lat stracił ojca, który zginął na froncie wschodnim. Z kościołem związał się od najmłodszych lat - służył do mszy jako ministrant. W 1958 roku wstąpił do seminarium. Sześć lat później otrzymał święcenia kapłańskie i rozpoczął posługę jako wikariusz w jednej z parafii w Gdańsku. W 1970 roku został proboszczem w kościele pw. św. Brygidy. Rozgłos zyskał dzięki angażowaniu się działalność "Solidarności" i odprawianiu mszy w Stoczni Gdańskiej.

Jego niektóre decyzje budziły wielkie kontrowersje. Tak było choćby w przypadku jego kazań, gdzie wiele osób widziało treści antysemickie. Ksiądz prałat Jankowski zasłynął również jako twórca Grobów Pańskich, które wywoływały wielkie oburzenie. W 2004 roku przygotowano miniaturę spalonej stodoły z ludzkim szkieletem. Umieszczono tam również napis "Żydzi zabili Pana Jezusa i Proroków i nas także prześladowali (cytat z Nowego Testamentu).

Ksiądz prałat Jankowski zmarł w 2010 roku. Cierpiał na cukrzycę, pod koniec życia stracił pięć palców w lewej nodze. Został pochowany w bocznej nawie kościoła św. Brygidy.

Jak już wcześniej opisywaliśmy, "Duży Format" dotarł do kobiety, która była ofiarą ks. Jankowskiego. - Dopadł mnie, gdy szarpałam się z klamką. Dotykał piersi, powiedział, że pokaże mi, co to znaczy od tyłu. Wkładał ręce w majtki i próbował je zdjąć. Nie udało mu się. Pamiętam, że miałam spódniczkę na gumce, naciągnęłam majtki tak, że trzymałam je w zębach i odpychałam się rękoma. Byłam przerażona, nie rozumiałam, czego chce, co to znaczy „od tyłu”. A on mówił: „Ja ci pokażę, jak się spuścić”. Był obleśny” - opowiada kobieta. Wszystko działo się w latach 70-tych. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają