Kim był Maciej Szymon Cieśla - wolontariusz, o którym mówił papież Franciszek?

Maciej Szymon Cieśla - wolontariusz ŚDM. To właśnie o nim mówił papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi na ul. Franciszkańskiej 3. Dlaczego? Historia 27-latka z Katowic poruszyła Ojca Świętego. Chłopak był u progu kariery zawodowej, gdy dowiedział się, że ma raka. We wrześniu 2015 roku lekarze poinformowali Maćka, że jego kość udową zaatakował nowotwór złośliwy. Potem komórki rakowe zajęły również płuca. Maciej podczas walki z chorobą skupił się na pracy. Dołączył do grafików pracujących nad oprawą Światowych Dni Młodzieży. Zwolnił się z pracy, by móc w pełni poświęcić się przygotowaniom do wizyty papieża w Polsce. To właśnie Maciej Cieśla odpowiadał za tworzenie m.in. plakatów z Janem Pawłem II i siostrą Faustyną Kowalską, które do dziś zdobią Kraków. Przyjmując chemię, pracował z domu szykował animacje, projekty. Marzył o jednym - chciał tylko żyć. W maju 2016 na Facebooku umieścił następujący wpis:

- Jak szybko zmienia się życie i priorytety ... i jak mamy najróżniejsze marzenia. Jedni marzą o karierze i sławie, awansie, nowej pracy, wielkim majątku, czy nawet o tym by największa impreza tego roku w Krakowie (SDM) okazała się sukcesem... Ja od 150 dni marze o jednym... Chciałbym po prostu żyć. PS. Boże, Ci których kocham nie zasłużyli na to wszystko. Nie mam prawa oczekiwać od Ciebie cudu, ale dziś Cię o niego błagam.

Maciej Szymon Cieśla jako wolontariusz ŚDM bardzo liczył na to, że w Krakowie na własne oczy zobaczy papieża. Miał zarezerwowane miejsce w tramwaju, którym miał przejechać Franciszek. Niestety jego największe marzenie się nie spełniło. Maciej Szymon Cieśla zmarł 2 lipca 2016 roku.

Papież Franciszek o wolontariuszu ŚDM - Macieju Cieśli

Gdy Ojciec Święty pojawił się w oknie na Franciszkańskiej, poprosił o uczczenie minutą ciszy pamięć o zmarłym Maćku Cieśli. We wzruszających słowach opowiedział o jego chorobie i pracowitości.

- Uczcijmy chwilą ciszy tego chłopaka, który tak mocno pracował dla przygotowania Światowych Dni Młodzieży. On jest tutaj z nami. Ktoś pomyśli: Papież psuje nam wieczór. Prawda jest taka, że powinniśmy się przyzwyczaić do dobrych i złych rzeczy. Życie jest takie kochani młodzi. Ale jest jedna rzecz, o której nigdy nie powinniśmy wątpić. Wiara naszego przyjaciela, który pracował tak mocno dla ŚDM. Wiara zaprowadziła go do Jezusa i on jest teraz w niebie patrząc na nas - mówił do wiernych papież Franciszek.