85-letni gen. Czesław Kiszczak był oskarżony o przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników z kopalni "Wujek" w 1981 roku. Według prokuratury Kiszczak umyślnie sprowadził "powszechne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia ludzi", wysyłając szyfrogram do jednostek milicji, mających m.in. pacyfikować zakłady strajkujące po wprowadzeniu stanu wojennego.
Przeczytaj koniecznie: Litościwy proboszcz z Jabłonki zebrał pieniądze na dom Kiszczaka
Prokuratura domagała się dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Obrona chciała wyroku uniewinniającego.
17 lat na sali sądowej
Do tej pory w sprawie „Wujka” sąd wydawał już pięciokrotnie.
Cztery razy sprawa toczyła się przed sądem I instancji. W 1996 r. Kiszczaka uniewinniono, w 2004 r. skazano na dwa lata więzienia w zawieszeniu, w 2008 r. sąd umorzył proces, ale sprawa trafiła do II instancji. Wówczas sąd apelacyjny wszystkie wcześniejsze orzeczenia uchylił. Teraz ponownie zapadł wyrok uniewinniający.
W sumie postępowania sądowe wobec Czesława Kiszczaka toczą się już przeszło 17 lat.