Dyrektor szkoły, Zbigniew Reluga przyznał, że stworzenie takiej klasy to reakcja na obecną sytuację w Polsce i świecie. Jak tłumaczył: – Mam na myśli przede wszystkim to, co się dzieje na Ukrainie, no i sprawy związane z uchodźcami, które napawają niepokojem młodych ludzi. My przy Dębaku (ośrodek w Podkowie Leśnej) mamy przecież ośrodek dla uchodźców. Jak mówi dyrektor, sam nie jest przeciwnikiem cudzoziemców i chętnie przyjmuje do szkoły ich dzieci, ale gdy człowiek wie, jak się bronić, od razu czuje się bezpieczniej.
Dyrektor przekonuje, że zainteresowanie klasą jest duże. Do tej pory przyjęto 24 osoby, 14 chłopców i 10 dziewcząt. Pozostały dwa wolne miejsca.
Podkreślił, że chciał przyciągnąć przede wszystkim tych młodych, którzy czują się silnie związani z krajem i którym „Polska jest sercu najbliższa”. Specjalnie napisany program nauczania został zatwierdzony podczas rady pedagogicznej. Czym będzie się różnił od programu innych klas? Oprócz wyjazdów w teren przewidziano także naukę strzelania. Sześć godzin tygodniowo, początkowo bez ostrej amunicji, zajęcia w wąskich grupach.
Nacisk w takiej klasie zostanie położony na historię najnowszą i Żołnierzy Wyklętych. Program nauczania historii ma być taki sam, ale dla uczniów klasy narodowo-matematycznej przewidziano dodatkowe zajęcia pozalekcyjne, także w formie wyjazdowej. W ramach wycieczek m.in. szlak Wyklętych i cmentarz AK w Budach Zosinych. Tematy zajęć wybrano oczywiście ze względu na wychowanie patriotyczne. Nie wiadomo jednak, jakie inne wydarzenia z najnowszej historii Polski również zostaną potraktowane wyjątkowo. Uczniowie będą mieli też rozszerzoną matematykę, informatykę i języki obce.
Zobacz także: Giżycko. Rzeźnik powiesił się w celi