Klich trwoni kasę na bezużyteczne raporty

2009-12-10 11:23

Zamiast inwestować w bezpieczeństwo żołnierzy sprzęt minister obrony zamawia ekspertyzy, które prędzej czy później wylądują zapomniane w szufladzie biurka. Na "Strategiczny Przegląd Obronny" - opracowanie, które ma podsumować stan polskiej armii - Bogdan Klich chce wydać 350 tysięcy złotych.

Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", Bogdan Klich ma dostać Strategiczny Przegląd Obronny w przyszłym roku i już zabezpiecza środki w budżecie na wykonanie opracowania.

O jakie kwoty chodzi? 90 tysięcy mają kosztować same podróże, seminaria i wykłady planowane jeszcze na ten rok. W 2010 kwota ta wzrośnie prawie trzykrotnie. MON na produkowanie papierów zamierza zatem wydać w sumie około 350 tysięcy złotych.

Wątpliwości, że te pieniądze zostaną wyrzucone w błoto, nie ma były dowódca Wojsk Lądowych generał Waldemar Skrzypczak, który rozmawiał z "Rzeczpospolitą".

Skrzypczak podkreśla, że w skali wojska nie są to oszałamiające sumy, ale jego zdaniem nie ma sensu wydawać jakichkolwiek pieniędzy na dokument, który i tak trafi do kosza. Przypomina jednak, że kilka lat temu w MON zostało przygotowane podobne opracowanie - bardzo dobre i profesjonalne, ale wnioski z niego i tak nie zostały wykorzystane.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki