Na kilkunastosekundowym filmiku możemy zobaczyć dziesiątki stłoczonych i walczących o oddech karpi na stoisku jednego z hipermarketów sieci. Według relacji autora część ryb była śnięta.
„To, co zobaczyłem, przeszło moje najśmielsze oczekiwania, śnięte ryby, zbiornik 1,5x1,5 m i interwencja ochrony" - pisze autor nagrania, który opublikował je w serwisie "Wykop.pl".
Internauci uznali, że to skandal, a niektórzy ogłosili, że sklep należy bojkotować. Na oficjalnym fanpage'u Tesco na Facebooku klienci wypisują lokalizacje kolejnych sklepów, w których ich zdaniem karpie trzymane są w złych warunkach.
"Naprawdę co roku musi być to samo? Nie możecie wprowadzić standardów dla każdego Waszego sklepu, żebyśmy co roku nie czytali, jak męczone są te biedne ryby? Naprawdę nie stać takiej sieci na postawienie zamiast jednego trzech pojemników na karpie, żeby te mogły w wodzie swobodnie oddychać?" - pisze Jakub.
Zobacz też: Tychy. Chciał przekupić policjantów karpiem
Według informacji uzyskanych przez serwis "gazeta.pl" od rzecznika prasowego sieci sklepów, Michała Sikory, sklepy "przestrzegają wytycznych, które specjalnie dla sieci handlowych opracował Główny Lekarz Weterynarii. Określają one między innymi warunki przechowywania, wysokość temperatury, kwestie napowietrzania, sposoby pakowania karpia, ale także jego humanitarne uśmiercanie.
Sikora dodał również, że "każde zgłoszenie, jakie widzimy - czy to na Facebooku czy gdziekolwiek indziej - traktujemy poważnie i sprawdzamy, czy dany sklep nie narusza tych wytycznych".
Czytaj również: Tesco, Carrefour, Auchan, Real czy Kaufland? Wiemy, który hipermarket jest najtańszy