Klienci PARABANKÓW stracili w tym roku 2,1 MILIARDY ZŁOTYCH

Z raportu prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, do którego dotarła gazeta, w ciągu pięciu lat straty poszkodowanych, wynikające z działań parabanków, wzrosły kilkunastokrotnie.

Klienci parabanków twierdzą, że w 2007 roku stracili 168 mln zł. Z kolei w roku 2012 była to już kwota sięgająca 2,1 mld zł. Zwieksza się też liczba samych pokrzywdzonych: w ciągu ostatnich pięciu lat było ich 133 tysiące. Znacznie więcej tego typu spraw wpłynęło również do prokuratury. Ich liczba z 300 wzrosła w tym czasie do około 900.

Gazeta pisze, że mimo szerzenia się problemu na coraz większą skalę, prokuratorzy niechętnie zajmuja się sprawami naciągaczy - połowę śledztw z ostatnich pięciu lat umorzyli, a tylko w co czwartej sprawcy zostali formalnie oskarżeni. - To sprawy skomplikowane i prokuratury boją się ich jak diabeł święconej wody - uważa prof. Piotr Kruszyński, karnista z Uniwersytetu Warszawskiego. - Z drugiej strony jest również tak, że ludzie nie patrzą na to, co podpisują, więc nie zawsze osobom prowadzącym parabanki można postawić zarzuty - dodaje Kruszyński.

"RZ" pisze, że z raportu Urzędu Kontroli Konsumentów i Konkurencji wynika, że Polacy coraz częściej są ofiarami oszustw finansowych. W 2012 roku UOKiK rozpoczął ok. 200 postępowań przeciwko instytucjom finansowym. Połowa z nich dotyczy parabanków.

Czytaj więcej: AMBER GOLD: Auta parabanku będą tańsze