- Nie chcę się na niej mścić - zapewnia polityk PSL - chcę, by ukarała ją sejmowa komisja etyki poselskiej - mówi.
Pitera do tej pory Kłopotka nie przeprosiła, a koalicja trwa. Poseł zastawania się, jak ratować swój honor. Już dawno podałby Julię Piterę do sądu, ale nie zrobi tego, gdyż spór ma charakter parlamentarny.
- Rozważałem to, ale nie chciałem, by to wyglądało na zemstę, tym bardziej zemstę na kobiecie – powiedział Kłopotek, który nie liczy już na przeprosiny.
A więc pozwu sądowego nie będzie, ale za to zostanie złożony wniosek do sejmowej komisji etyki poselskiej.
- Oczekiwałem przeprosin i się nie doczekałem – mówi rozczarowany. - Mam nadzieję, że komisja przynajmniej zwróci Piterze uwagę – dodaje Kłopotek.