Z walki o LOT właśnie odpadła Lufthansa, a British Airways już wcześniej wybrały sobie na partnera w naszej części Europy innego operatora. Nieoczekiwanie zrezygnowało też Air China. Waha się Air France KLM, które stawia sporo dodatkowych warunków. To bardzo niekorzystna pozycja do negocjacji dla naszego przewoźnika.
Przeczytaj koniecznie: Jakub Szulc: Pełnej prywatyzacji sprzeciwia się konstytucja
Resort skarbu trzyma jeszcze fason i zapewnia, że są czterej inni inwestorzy, ale nie podaje żadnych szczegółów. W rozmowach biznesowych takie zapowiedzi mogą nie być brane poważnie.
Prywatyzacja LOT-u powoli zaczyna przypominać sprzedaż stoczni - pisze Dziennik. Ministerstwo przekonuje, że ma chętnych, ale żaden z graczy nie przyznaje się do kupna polskiej linii.