Kłusownik postrzelił niewinną psinę! Grozi mu amputacja łapy!

2018-02-01 5:00

Dla kłusowników był utrapieniem. Biegał po lesie, zrywał wnyki, przepłaszał zwierzynę z linii strzału. W końcu Eklerek sam stał się celem. Pierwszy atak biały pies przetrwał, powierzchowna rana szybko się zabliźniła. Przy kolejnym pocisk roztrzaskał mu przednią łapę, konieczna jest amputacja.

Eklerek został potraktowany jak największy szkodnik. Na szczęście ktoś zobaczył zdychającego psa i się nad nim zlitował. Zawiózł go do schroniska. Pies cierpiał tam z bólu, więc trafił do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. Okazało się, że postrzał tak zdeformował łapę psa, że nie dało się jej uratować. - Musimy ją obciąć. Jednak Eklerek został przywieziony do nas na czterech łapach i na czerech chcemy go wypuścić. Postanowiliśmy wyposażyć go w protezę - zapowiedział weterynarz Jakub Kotowicz. - Zrobimy wszystko, żeby dostał to, co jednym strzałem dubeltówki odebrał mu człowiek - dodał. Eklerek przeszedł już badanie tomografem na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie, które pomoże w zaprojektowaniu sztucznej psiej kości. Według szacunków weterynarzy na protezę potrzeba około 30 tys. zł. Można pomóc w leczeniu psiaka, wpłacając datki na konto Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu nr 27 1500 1634 1216 3005 4390 000 z dopiskiem: Proteza dla Eklerka.

Zobacz także: Opiekun boiska uratował życie. Na murawie znalazł postrzelonego psa!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki