Kluzik-Rostkowska nie chciała siedzieć obok Kaczyńskiego! Wolała posłów Platformy

2010-11-26 10:52

Klub Joanny Kluzik-Rostkowskiej "Polska jest najważniejsza" ma już swoje miejsca na sali plenarnej w Sejmie. Posłowie zostali wciśnięci pomiędzy PiS a PO, wyjątkiem jest sama Kluzik-Rostkowska, która usiądzie... wśród polityków PO. Tym sposobem zostanie oddzielona od Jarosława Kaczyńskiego.

Perypetie związane z przesadzaniem posłów PJN zdradził w piątek w Radiu ZET marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna:

- Nie było to proste, ale udało się zrobić klin między Platformą a PiS-em – opowiadał marszałek.

Przeczytaj koniecznie: Wybory parlamentarne 2011: Joanna Kluzik-Rostkowska wchodzi do Sejmu

- To bardziej jest pas, z jednym miejscem na dole, do trzech wyżej - po dwa i trzy miejsca wyżej. Razem piętnaście miejsc, jedno na dole. Klub Platformy Obywatelskiej zrezygnował z jednego miejsca i to jest miejsce dla pani przewodniczącej, dla pani poseł Kluzik-Rostkowskiej – relacjonował Grzegorz Schetyna.

Dlaczego przewodnicząca zdecydowała się siedzieć oddzielona od kolegów wśród posłów PO?

- Taka była sugestia, żeby nie sadzać przewodniczącej klubu Polska Jest Najważniejsza w tym segmencie trójosobowym z PiS-u. rozumiem, że tam mogłoby być za dużo emocji – tłumaczył marszałek Sejmu.
 
Grzegorz Schetyna wyjaśnił też, ze nowy klub dostanie miejsce w komisji etyki i w komisji do spraw służb specjalnych. W sprawie wicemarszałka dla PJN musi wypowiedzieć się cały Sejm.

Patrz też: Szydło oskarża PJN. Wiceszefowa PiS atakuje klub poselski Kluzik-Rostkowskiej

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki