Jak wynika z najnowszego sondażu Instytutu Badania Opinii Homo Homini dla "Super Expressu", do Sejmu dostałyby się cztery partie: PO (37,7 proc.), PiS (28,5 proc.), SLD (14,5 proc.), PSL (6,8 proc.). Do 5-procentowego progu, który pozwoliłby dostać się do Sejmu, zbliża się ugrupowanie Polska Jest Najważniejsza. 3,9 proc. poparcia to - porównując sondaże majowe (m.in. Gemius dla portalu wp.pl) - prawie dwa razy więcej przychylnych głosów.
Radości z wyników sondażu nie ukrywa szef PJN Paweł Kowal. - To pokazuje, że warto na nas głosować. Jestem przekonany, że przekroczymy 5-procentowy próg i dostaniemy się do Sejmu - mówi "SE" Paweł Kowal. Bardziej sceptyczny jest dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - To małe światełko w tunelu dla tego ugrupowania. Druga szansa, którą otrzymali pod nowym przywództwem - uważa Flis.
Patrz też: Kim jest Joanna Kluzik-Rostkowska? Matka Joanna od secesji - KULISY POLITYKI
PJN pomaga fakt, że Polacy negatywnie oceniają zachowanie Kluzik-Rostkowskiej. Według części ankietowanych, odejście Joanny Kluzik-Rostkowskiej z PJN do Platformy Obywatelskiej to zdrada (8,1 proc.) i cyniczna gra (11,4 proc.). Jednak większość (48,1 proc.) uznała, że była szefowa PJN zgodziła się na transfer z prostego powodu: walczyła o przetrwanie. Zdaniem ankietowanych, gdyby posłanka nadal stała na czele ugrupowania złożonego z banitów z PiS, jej kariera polityczna mogłaby się szybko zakończyć.
Polacy o przejściu Joanny Kluzik-Rostkowskiej (48 l.) do PO:
Przetrwanie 48,1 proc.
Słuszna decyzja 15,7 proc.
Cyniczna gra 11,4 proc.
Polityczna prostytucja 10,9 proc.
Zdrada 8,1 proc.