Janusz Palikot boi się o przyszłość, zwłaszcza, że jego zdaniem mamy do czynienia z nową koalicją: PiS i SLD. Niektórym taka koalicja wydaje się absurdalna. Lubelski poseł ma inne zdanie: według niego, to całkiem naturalny sojusz.
"Wbrew pozorom koalicja tych dwu partii jest bardzo naturalna. Pomijając retorykę jest to tak naprawdę koalicja lewicowo-socjalna; piso lew. I to pokazuje jak naprawdę jest to groźne. Niespodziewanie komisja ds. afery hazardowej stała się kuźnią tej koalicji. Zbliżające się wybory będą w sejmie sprzyjały wspólnym głosowaniom. Jest koalicja w mediach. Strach się bać" - napisał Palikot.
Patrz także: Stłuczka auta Palikota. Policja nie wie dosłownie nic
Na tym nie kończy. Ile PiS zyska, a ile straci na tej koalicji - tego polityk nie precyzuje. Za to przewiduje, co stanie się z SLD.
"Oczywiście to się zakończy rozbiorem lewicy pomiędzy PO i PiS. Najbliższe wybory samorządowe będą tego dowodem" - stwierdził Palikot.
Czy ma rację? O tym przekonamy się dopiero za kilka miesięcy.