W ślizgawicę nawet doświadczeni kierowcy wolą zostać w domu. Jednak do tej grupy z pewnością nie należy 60-latka, która bez prawa jazdy wsiadła do fiata cinquecento i pojechała do sklepu w Domaszowicach pod Namysłowem. Kobieta rozpędziła auto i wpadła w poślizg. Kiedy straciła panowanie nad kierownicą, przejechała przez chodnik, pas zieleni, parking i uderzyła w ścianę sklepu. Na szczęście nikt nie został ranny. Za taki popis została ukarana mandatami rzędu kilkuset złotych każdy.
Co ciekawe, kilka dni temu w tym samym powiecie w witrynę sklepu wjechał samochód kierowany przez...trzylatka. Dziecko zostało bez opieki w aucie na parkingu i samo uruchomiło pojazd. Okazało się, że ojciec chłopca nie miał prawa jazdy.
źródło: interia.pl