Funkcjonariusze policji w Kielcach zatrzymali do kontroli samochód osobowy, którego kierowca, jak się okazało, nie miał prawa jazdy. Mężczyzna tłumaczył się, że wiezie do szpitala kobietę w ciąży. Początkowo policjanci nie chcieli mu wierzyć, jednak tę informację potwierdziła będąca w samochodzie 33-latka. Poinformowała funkcjonariuszy, że jest w 9 miesiącu i najprawdopodobniej zaczęła się akcja porodowa.
ZOBACZ: Pasażerka pociągu sama odebrała poród. Urodziła Kingę w toalecie
Mundurowi stanęli na wysokości zadania. Nie tracąc czasu, zabrali kobietę do radiowozu i przewieźli do szpitala. Dotarli tam w samą porę, przekazując kielczankę pod opiekę lekarzy z oddziału położniczego. 40-letniemu mężczyźnie, ojcowi dziecka, zatrzymano dokumenty i wypisano mandat za kierowanie samochodem bez uprawnień.