Kochanie, miałaś rację że mnie dźgnęłaś

2008-07-30 6:00

Dramatyczne wyznanie pociętego przez żonę małżonka.

Aż wierzyć się nie chce, jak poskręcane mogą być ścieżki miłości między dwojgiem ludzi. Jacek Kaleniec (31 l.) z Lublina przekonał się, jak bardzo kocha swą żonę Agnieszkę (26 l.) dopiero, gdy... dostał od niej w brzuch kuchennym nożem!

Jego wyznanie brzmi nieprawdopodobnie. - Kochanie, wybacz mi, że cię tak straszliwie sprowokowałem - błaga za pośrednictwem "Super Expressu". Mężczyzna leży w szpitalu, a rana zadana mu przez jego ukochaną w podbrzusze jest bardzo bolesna. Jest jednak coś, co boli go jeszcze bardziej. Jego ukochana Agnieszka siedzi teraz w zimnej celi i grozi jej nawet 10 lat więzienia.

- A to wszystko przez moją bezdenną głupotę - cedzi przez zęby. Jacek ma dobry fach, jest brukarzem. Gdy odbiera wypłatę, zawsze na jego drodze pojawiają się koledzy namawiający do złego. Feralnego dnia przyszedł do domu po kilku głębszych. - Wszcząłem awanturę, uderzyłem ją - chowa twarz w dłoniach.

Czuje się winny

Wtedy Agnieszka nie wytrzymała. Chwyciła kuchenny nóż i pchnęła nim męża w podbrzusze. Kiedy zobaczyła, co zrobiła, wezwała pogotowie. Obficie krwawiący z powodu olbrzymiej rany mężczyzna trafił do lubelskiego szpitala, gdzie dochodzi teraz do siebie.

Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Rozmyśla cały czas o tym, co się stało, ale nie ma do żony ani trochę żalu. Mało tego, sam czuje się winny.

- Zasłużyłem na ten cios - wyznaje nam szczerze. Na początku próbował ratować skórę żony. Lekarzom z pogotowia powiedział, że napadli go bandyci, jak wracał do domu. Potem przyznał się jednak, jak było naprawdę.

Tęskni do żony

- Nie widziałem mojej Agniesi od tamtej chwili. Zabrali mi ją - dodaje ze łzami w oczach. Bardzo tęskni do żony i dwójki ich dzieci: Piotrusia (4,5 r.) i Paulinki (7 l.).

- Zrobię wszystko, aby wydostać zza krat moją żonę. Przesłuchującym go policjantom już powiedział, że nie ma do żony pretensji. Z bijącym sercem czeka, co będzie dalej. Marzy, aby jego ukochana wyszła z aresztu i wybaczyła mu wszystkie grzechy.

Kobieta może trafić za kraty nawet na 10 lat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki