Kobiety stanowią istotną część załogi PKP Intercity i z sukcesem pełnią funkcje, które kiedyś uważano za typowo męskie. Na stanowisku konduktora pracuje ich 573 – to ponad połowa wszystkich zatrudnionych. Wśród kierowników pociągów jest ich 371, co stanowi ponad 30 proc. osób w tej roli. Wiceprezesem spółki PKP Intercity jest kobieta, a cały zarząd składa się z 6 osób, wśród których 2 to przedstawicielki płci żeńskiej. Kobiety udowadniają, że kolej to miejsce dla każdego, niezależnie od płci.
Zgodnie z rozkładem
Wszystko zaczyna się od stworzenia rozkładu jazdy. W trakcie tego procesu, bierze udział wiele podmiotów. Są to nie tylko przewoźnicy pasażerscy, lecz także przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury oraz zarządca infrastruktury kolejowej PK P PLK. O to, aby nowy rozkład gwarantował atrakcyjne czasy przejazdu, a także był jak najlepiej dopasowany do oczekiwań pasażerów, dba Biuro Rozkładu Jazdy PKP Intercity. Jego szeregi zasilają głównie przedstawiciele płci męskiej. Julia Karpińska jest jedyną kobietą w spółce, która odpowiada za współtworzenie rozkładu. Jak twierdzi, kolej przyciąga miłośników transportu, niezależnie od płci. Praca nad rozkładem, oprócz wiedzy merytorycznej, wymaga dodatkowych umiejętności.
Przygotowania na gruncie
W skład struktury spółki wchodzą wydzielone jednostki organizacyjne obejmujące centralę i zakłady spółki, które mają swoje siedziby w Warszawie, Krakowie, Gdyni i Poznaniu. Dyrektorką Zakładu Północnego w Trójmieście jest Magdalena Zeler. Do jej obowiązków należy nadzór nad realizacją przewozów pociągów PKP Intercity w północnej części kraju. W zakładzie pracuje blisko 2 tys. osób, z czego około 1,4 tys. to mężczyźni. W przypadku Magdaleny praca na kolei był tradycją rodzinną, bo kolejarzem był zarówno dziadek, jak i tata. Ona sama zaczęła pracę w PKP Intercity na stanowisku konduktora w 2002 r. Przez kolejne lata poznawała tajniki kolejowych stanowisk: pracując jako kasjer, instruktor handlowy, naczelnik sekcji przewozów czy sekcji handlowej.
- Imponowała mi pasja, z jaką moja rodzina traktowała pracę na kolei. Wtedy jeszcze nie sądziłam nawet, że zostanę kolejarzem, ale wiedziałam, że kolej to miejsce, które można polubić, a nawet pokochać – mówi Magdalena.
– Umiejętności i wiedza, którą nabyłam pracując jako konduktorka czy kasjerka okazały się bardzo cenne i pomocne dla mojej dalszej kariery. Było mi dużo łatwiej spojrzeć na ludzi, których pracę poznałam. Myślę, że w dużej mierze ta praca pokazała mi, że każdemu pracownikowi, bez względu na to, jaką wykonuje pracę, należy się uznanie i szacunek – dodaje Magdalena Zeler.

i
Kobieta też może być maszynistką
Aby samodzielnie prowadzić pociągi trzeba zdobyć licencję oraz świadectwo. Do uzyskania licencji konieczne jest odbycie kursów, które trwają około dwóch miesięcy. Świadectwo zdobywa się zaś w procesie szkolenia w ciągu ok. 14 miesięcy. Składa się ono z czterech etapów. Pierwsze dwa to szkolenia praktyczne i teoretyczne. Następnie w trzeciej części przechodzi się do prowadzenia pojazdu kolejowego pod nadzorem instruktora. Ostatni etap to szkolenia na symulatorze.
Pociąg nie ruszy w trasę bez drużyny konduktorskiej!
Pracownicy drużyn konduktorskich są gospodarzami pociągu podczas podróży, witają i pomagają pasażerom wsiadającym i wysiadającym ze składu. W trakcie przejazdu czuwają nad bezpieczeństwem i komfortem podróżnych. Przeważnie pracują w dwuosobowym zespole, a ich zadania nadzoruje kierownik pociągu. Odpowiada on za bezpieczeństwo, informację i koordynację prac całego zespołu: maszynistów, konduktorów, serwisu sprzątającego i obsługi WARS. Do jego obowiązków należy również prowadzenie dokumentacji podczas przejazdu pociągu.
Pierwsza kobieta za sterami w 2017 r.
Pociąg nie ruszy w trasę bez maszynisty czy maszynistki, którzy go poprowadzą. A liczba kobiet na tym stanowisku systematycznie rośnie. Pierwsza kobieta prowadząca pociągi dalekobieżne została zatrudniona w PKP Intercity w2017 r. Dziś, na stanowisku maszynisty w PKP Intercity pracuje już 14 kobiet, a kolejne 35 jest w trakcie zdobywania uprawnień do tego zawodu.
Na tych stanowiskach też nie brakuje kobiet!
W kadrze zarządzającej panie obejmują 33 stanowiska dyrektorskie i 88 pozycji naczelników oraz zastępców. Coraz częściej można je spotkać także w profesjach wymagających wiedzy technicznej – na stanowisku elektromontera, mechanika czy maszynisty. Choć wciąż stanowią mniejszość, ich obecność systematycznie rośnie.

i
- W mojej profesji kluczowe umiejętności to skuteczna komunikacja, sztuka negocjacji i umiejętność rozwiązywania konfliktów. W kontekście planowania i koordynacji, bardzo ważne jest też szybkie podejmowanie decyzji – podkreśla Julia Karpińska.

i
– Czy może być coś piękniejszego w pracy niż przychodzenie do niej z uśmiechem na twarzy? Brak monotonii, nieprzewidywalność przebiegu służby, a także, po prostu satysfakcja z kolejnego, udanego dnia. Jeśli lubisz wyzwania, a tego w naszym zawodzie nie brakuje – trzeba spróbować! A nuż z „przyszłam tylko na chwile” przerodzi się w „stację emerytura!” – zachęca do pracy na kolei Magdalena Twardowska, Kierownik Pociągu w Zakładzie Zachodnim PKP Intercity.
– Dziewczyny! Uczcie się pilnie, chłońcie instrukcje - pokażcie chłopakom, że dla kobiet też jest miejsce w tym kolejowym świecie. Jest nas coraz więcej! - podsumowuje Urszula Calik, maszynistka w Zakładzie Południowym PKP Intercity.

i
Partnerem materiału jest PKP Intercity