Złoty pomnik ze styropianu premierowi Tuskowi wystawili związkowcy Solidarności w "podziękowaniu" za nieudolne rządy. Monument już w październiku, zamiast premiera, ma wyruszyć z "gospodarskimi" wizytami w podróż po Polsce.
- Jesteśmy w trakcie opracowywania trasy i przygotowywania specjalnego autobusu, który dowiezie pomnik w różne części naszego kraju. W październiku pomnik na pewno wyjedzie już w trasę - informuje nas Marek Lewandowski, rzecznik związkowców.
Przeczytaj koniecznie: Dotknij piłki Tuska, a życzenie ci się nie spełni na pewno!
Zainteresowanie spotkaniem ze styropianowym premierem jest coraz większe, zwłaszcza że wokół pomnika urósł pewien przesąd. Podobno jeśli pomyślisz sobie życzenie i jednocześnie dotkniesz piłki z pomnika premiera Donalda Tuska, twoje życzenie na pewno się nie ziści.
- Życzylibyśmy sobie, żeby tak było. Moje życzenie: żeby premier rządził kolejną kadencję - śmieje się Andrzej Kropiwnicki, przewodniczący Mazowieckiego Regionu Solidarności, i ustawia się w kolejce.
Jako pierwsi za przewodniczącym ustawili się inni związkowcy z Solidarności. Oni mają pierwszeństwo. W końcu to ich pomysł. A już niedługo tysiące Polaków będzie mogło sprawdzić cudowną moc pomnika Donalda Tuska.
Życzenia nie do spełnienia:
1. Andrzej Kropiwnicki (64 l.):
"Żeby premier Tusk rządził kolejną kadencję"
2. Dariusz Masny (50 l.):
"Żeby mandaty poselskie
i senatorskie były dożywotnie"
3. Halina Niewiadomska (60 l.):
"Więcej korków na ulicach!"
4. Iwona Fitali-Kutyna (59 l.):
"Więcej reform,
które pogrążą nasz kraj!"