Gdy tylko uchylili okno, by odpowiedzieć na pytania policjantów, funkcjonariusze wyczuli w środku zapach marihuany. Podczas przeszukania okazało się, że 23-latka ma przy sobie marihuanę. Kierowca dziwnie się zachowywał, został przewieziony do szpitala na badanie i okazało się, że jest pod wpływem tego narkotyku. Usłyszał zarzut prowadzenia pod wpływem środków odurzających, a kobieta zarzut posiadania narkotyków.
Wiadomości se.pl na Facebooku