Znany biznesmen włączył się w pomoc choremu 21-latkowi 30 maja. Na swoim profilu na Facebooku Zbigniew Stonoga umieścił krótką informację mówiącą o tym, że chłopcu skradziono wózek inwalidzki. - Wózek, który skradziono to wózek FOREST. W kolorze żółtym - metalowe elementy i czarne siedzisko i koła. Wózek został skradziony z nocy 25/26.05.2016 r. Igor nie martw się Stonoga coś podziała - napisał na portalu społecznościowym biznesmen. Teraz Zbigniew Stonoga otworzył specjalny numer konta na który można wpłacać pieniędze na wózek dla chorego Igora - potrzebne jest 18500 złotych. Pieniądze można wpłacać na podany numer konta: 03 1090 1841 0000 0001 3164 9676 z dopiskiem "Wózek dla Igora".
To nie pierwsza charytatywna akcja Zbigniewa Stonogi w ostatnim czasie. 2 maja pisaliśmy o apelu biznesmena, który zachęcał do wpłacania pieniędzy na rzecz Jacka Pikuły - katowickiego działacza, który pomaga bezdomnym ludziom. Społecznik rozpoczął remont zrujnowanej świetlicy - żeby mieć na to fundusze, przestał płacić składki do ZUS-u za siebie i pracowników. Pikuła stracił wsparcie najbliższych, musiał wyprowadzić się z domu. Wpadł w depresję. W końcu, po dwoch latach, zdecydował się na samotne życie w górach. Tam podejmuje się drobnych prac, np. w schroniskach. Napisał książkę o swojej historii. Pomocną dłoń wówczas wyciągnął do niego Zbigniew Stonoga.