Kobieta nieświadoma niczego pobierała pieniądze z bankomatu przed Biedronką. Nie spodziewała się, że za chwilę najedzie na nią bus i to prowadzony przez małego chłopczyka!
Matka 2,5-latka poszła na zakupy, a ojciec wyszedł na moment z samochodu by wyjąć malca z fotelika. Wtedy smyk przekręcił zostawione w stacyjce kluczyki i auto zostawione na biegu... ruszyło! Wtedy właśnie nieszczęśliwie potrąciło kobietę stojąca przy bankomacie.
Ranną zostawiono w szpitalu, ma stłuczone podudzie i miednicę. I pomyśleć, że wypadek spowodował tak mały, słodki chłopczyk.
Czytaj: Zimno Ci? Zobacz najzimniejsze miejsce na świecie! [ZDJĘCIA]