KOŁOBRZEG: Ćpun ROZJECHAŁ 3 osoby

2012-08-01 8:12

Wracali autem z imprezy. Daniel C. (21 l.) był naćpany i wściekły na jadącą z nim dziewczynę. Wpadł w szał, gdy ta zażądała, by się zatrzymał. - Zaraz się zatrzymam, tylko zabiję jeszcze te k...wy - wrzasnął i skierował rozpędzone auto na przystanek, na którym stały trzy niewinne dziewczyny. Volkswagen zmiótł licealistki i zdemolował wiatę. Ranne dziewczyny, które przyjechały do Kołobrzegu na wakacje, leżą teraz w szpitalu. Dwie są w bardzo ciężkim stanie...

Daniel C. (21 l.) z Radomia wracał ze swoją dziewczyną znad morza do domu. Ledwie wyjechali z Kołobrzegu, a już się kłócili. Był naćpany i z każdym kilometrem coraz bardziej agresywny. W końcu wystraszona dziewczyna zażądała, by się zatrzymał. - Zaraz cię wysadzę, tylko zabiję jeszcze te k...wy - miał krzyknąć. Kilka sekund później z impetem wjechał w przystanek, na którym stały trzy licealistki. Przyjechały nad morze na wakacje.

- Stałyśmy sobie przystanku. Byłyśmy w letnich nastrojach, zadowolone, że już za parę tygodni zaczniemy studia. Obudziłam się w szpitalu - mówi Karolina Kukuła (19 l.), jedna z ofiar wypadku, jedyna, która jest przytomna. Dwie pozostałe są w ciężkim stanie. Jedna przeszła trepanację czaszki po wylewie krwi do mózgu. O jej życie walczą lekarze w gryfickim szpitalu. Druga z przyjaciółek trafiła do Kołobrzegu.

21-latek i jego dziewczyna z wypadku wyszli bez szwanku. Gdyby na miejsce nie przyjechała szybko policja, świadkowie tragedii sami wymierzyliby sprawiedliwość ćpunowi. Podczas zatrzymania Daniel C. rzucał się i klął na policjantów. Wciąż był na haju. Prokuratura postawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa. - Mężczyźnie grozi dożywocie - mówi Aneta Skupień, rzecznik prokuratury w Koszalinie. - Sąd przychylił się do naszego wniosku o tymczasowy, trzymiesięczny areszt dla podejrzanego.

- Oby cierpiał co najmniej tak mocno, jak moja córka - mówi Barbara Kukuła, matka rannej nastolatki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki