Kombatanci domagają się głów europosłów

2009-04-15 18:10

Zamiast zamanifestować dumę z własnego kraju, polscy europosłowie zwyczajnie się skompromitowali - grzmią członkowie Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie. Co ich tak rozsierdziło? Jedno z głosowań, które nie zakończyło się po ich myśli.

Niech wszyscy polscy europosłowie, którzy nie poparli w Parlamencie Europejskim uhonorowania rotmistrza Witolda Pileckiego, publicznie zrezygnują z dalszego udziału w życiu politycznym - wzywa Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych.

Kombatanci ubolewają przede wszystkim, że przepadła poprawka o ustanowieniu 25 maja - dnia śmierci Pileckiego, dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmami. Za niebywały skandal uważają jednak fakt, że przeciwko jej przyjęciu głosowali także deputowani z Polski - pisze "Nasz Dziennik".

- W polityce bywają jednoznaczne sytuacje, w których wszelkie podziały powinny ustępować miejsca uczuciom patriotycznym - mówi rzecznik Porozumienia, wskazując, że "trudno wyobrazić sobie lepszą okoliczność do zamanifestowania dumy ze swego kraju w europarlamencie", jak głosowanie w sprawie Pileckiego. - Niestety, dla kilkunastu naszych deputowanych nie stała się ona znakomitą okazją do zademonstrowania swej polskości, ale wręcz przeciwnie: powodem haniebnej kompromitacji - podkreśla Jerzy Bukowski.

Dla "skompromitowanych" europosłów nie widzą miejsca w Parlamencie Europejskim i na kilka tygodni przed wyborami nawołują ich do rezygnacji z mandatów.

Warto podkreślić, że ta sama organizacja na początku kwietnia wystosowała do premiera Tuska  apel "o całkowite i natychmiastowe zaprzestanie niszczenia IPN". W dokumencie napisano m.in., że "wystąpują w obronie prawa IPN do realizacji swoich ustawowych celów bez nacisków, bez szantażu i innych gier politycznych ze strony tych, którzy nie chcą ujawniania prawdy o PRL".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają