Ziobro miał opowiedzieć posłom o swoich działaniach w aferze gruntowej, która doprowadziła do rozpadu koalicji PiS-LPR-Samoobrona. Niestety, komisja i czekający na przesłuchanie byłego ministra obserwatorzy będą musieli obejść się smakiem. Jak poinformował przewodniczący komisji Andrzej Czuma, Ziobro zadzwonił wczoraj do sekretariatu komisji i poinformował, że nie może przyjść na jej posiedzenie. Jako powód podał względy zdrowotne.
Patrz też: Wybierz sobie polityka na męża (ZDJĘCIA!)
Warto przypomnieć, że ostatni raz Ziobro zeznawał przed komisją ds. nacisków... ponad rok temu, w listopadzie 2008 roku. Wówczas były minister sprawiedliwości zbyt wiele nie powiedział - ledwie rozpoczął swe zeznania, gdy zakończono posiedzenie komisji. Dlaczego? Bo wcześniej posłowie stracili kilka godzin na dyskusjach, czy Arkadiusz Mularczyk z PiS powinien być wyłączony ze składu komisji.
Co więcej, do dziś Ziobro nie podpisał protokołu ze swojego przesłuchania. Komisja chciała go za to ukarać, jednak sąd nie uwzględnił wniosku w tej sprawie.