Komornicy weszli do łódzkiego Studia Se-ma-for, które zamieniło się w muzeum z eksponatami ze słynnych animacji, i zabierają z niego co się da. Scenografie, eksponaty i wyposażenie. Okazuje się, że spółka boryka się z potężnymi długami i wieloma wierzycielami. Z tego też powodu do siedziby trafili komornicy. Se-ma-for jednak od kilku lat próbował walczyć z problemami finansowymi. Nie pomógł też Oscar za film krótkometrażowy „Piotruś i wilk” w 2007 r. czy organizowanie festiwalu Se-ma-for Film Festival.
Komornicy zabrali już m.in. figurki Misia Uszatka, Coralgola i bohaterów filmu Piotruś i Wilk. Łódzcy urzędnicy nie kryją smutku i powtarzają, że to wielka strata dla miasta. Mimo prób przejęcia muzeum. Nie wiadomo co stanie się z eksponatami.