- Tak, chcę być prezydentem. Zmiany są potrzebne Polsce. Zmiany modernizujące nasz kraj w kierunku świata zachodniego. Dziś jest wielka szansa na takie zmiany. Jednak do tego potrzebny jest prezydent, który zamiast utrudniania powinien wspierać rząd w jego reformach - tłumaczył Komorowski w TOK FM.
Problem w tym, że nie tylko Komorowski chce być kandydatem PO na prezydenta. Swoje aspiracje potwierdził dziś Radosław Sikorski. Szef MSZ stwierdził przy tym, że będzie to krwawa kampania.
Który z nich dołączy do Jerzego Szmajdzińskiego, Tomasza Nałęcza i Andrzeja Olechowskiego, którzy już zapowiedzieli udział w wyborach prezydenckich? Być może rozstrzygnie się to dopiero w maju podczas ogólnopolskiej konwencji PO. Wówczas o tym, kto będzie oficjalnym kandydatem tej partii, mogą zdecydować wewnętrzne prawybory.