Zdaniem marszałka winę za niekorzystne dla Platformy głosowanie ponosi PSL, który powinien popierać politykę większego koalicjanta, lub ewentualnie wstrzymać się od głosu.
Przeczytaj koniecznie: Wassermann wylał żale przed komisją
- Tam, gdzie toczy się bój polityczny, a nie merytoryczny czy prawny, oczekuję od sojuszników, że zostają do końca na polu bitwy. A już na pewno nie przejdą na drugą stronę. Dlatego mam żal do kolegów z PSL – stwierdził polityk w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
- Tym większy, że byłem i jestem bardzo zaangażowany w budowanie jak najlepszych relacji w ramach koalicji. Marzę o tym, by koalicję PO – PSL zamienić w trwały sojusz polityczny - żali się polityk