- Portret Bronisława Komorowskiego bez rodziny byłby niepełny. Rodzina wystąpi nie tylko w spotach, ale także wesprze ojca w innych aktywnościach. Młodzież dobrze wpłynie na wizerunek kandydata PO. To fajni, energetyczni ludzie - tłumaczyła w TVN Małgorzata Kidawa-Błońska (53 l.).
Przeczytaj koniecznie: Bronisław Komorowski już został zlustrowany – złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne (ZDJĘCIA)
Na internetowej stronie bronislawkomorowski.pl znaleźć możemy zdjęcia całego rodu Komorowskich. Począwszy od dziadka Juliusza, poprzez żonę Annę, aż po fotografię całej 10-osobowej rodziny. W galerii nie zabrakło również jedynego wnuczka marszałka - Stasia - oraz zdjęć z wakacji czy rodzinnych Kowaliszek na Litwie. Na swojej stronie internetowej marszałek Sejmu przypomina, że rodzina jest dla niego najważ-niejsza. - Mam pięcioro dzieci. To one mnie kontrolują. Trzymają mnie przy ziemi - pisze.
Pomysł wykorzystania rodziny w kampanii popierają także partyjni koledzy marszałka. - Zasadniczo jestem przeciwny eksponowaniu rodziny w kampanii. Ale dzieci Komorowskiego nie zrobią raczej takiego numeru jak Marta Kaczyńska przed poprzednimi wyborami: na plakacie wyborczym z jednym mężczyzną, w życiu z drugim - mówi wicemarszałek Stefan Niesiołowski (66 l.).