Jak się okazuje, jest także doskonale zaznajomiony z meteorologią.
- Woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do głównej rzeki i do Bałtyku, więc nie słyszałem od dłuższego czasu o zjawiskach powodziowych, które by trwały dłużej niż tydzień czy dwa - stwierdził podczas konferencji prasowej w Częstochowie.
Komorowski zaprzeczył tym samym informacjom o możliwości przesunięcia terminu wyborów prezydenckich w przypadku, gdyby w którejś z zalanych miejscowości ogłoszono stan wyjątkowy.