badanych, zajmuje pierwsze miejsce w rankingu popularności polityków i mógłby pomóc w kampanii Donaldowi Tuskowi (56 l.)! Dziś mijają dokładnie trzy lata od zaprzysiężenia Bronisława Komorowskiego na prezydenta.
Długa lista spotkań na najwyższym szczeblu. Wystarczy wspomnieć choćby warszawski szczyt przywódców Europy Środkowej z udziałem Baracka Obamy (52 l.) w maju 2011 roku. Do tego niezliczona liczba wizyt w całej Polsce. No i wpadki. Choćby ta z parasolem i moknącym w Wilanowie ówczesnym prezydentem Francji. Tak w skrócie można opisać trzy lata prezydentury Bronisława Komorowskiego. Prezydenta, któremu ufa aż 71 proc Polaków. I jak mówi nam politolog Rafał Chwedoruk, dzięki swojej popularności mógłby on wyciągnąć z tarapatów PO. - Prezydent, udzielając wsparcia PO, pomógłby Donaldowi Tuskowi i przyczyniłby się w pewnej mierze do zahamowania spadku poparcia dla PO - przyznaje Chwedoruk. - Bronisław Komorowski jest prezydentem, który łączy, a nie dzieli. I Polacy właśnie tego oczekują od głowy państwa. Niewątpliwie zaletą pana prezydenta jest wzmocnienie dyskursu o polityce prorodzinnej - dodaje.
Polacy oceniają prezydenta
Mirosław Pogodziński (48 l.), kierowca z Warszawy: To dobra prezydentura
- To dobra prezydentura. Choć Bronisław Komorowski tak naprawdę nie ma władzy i trudno go oceniać. Reprezentuje jedynie nasz kraj na zewnątrz i z tego wywiązuje się dobrze. Choć ostatnio nie spisała się jego ochrona na Ukrainie, gdzie został zaatakowany jajkiem.
Anna Słowatycka (58 l.), krawcowa z Warszawy: Pracowity i rzetelny
- Cieszę się, że nasz prezydent jeździ tyle po Polsce i jest aktywny. Cenię jego pracowitość i rzetelność w wykonywaniu obowiązków. Podoba mi się, że organizuje różne historyczne uroczystości i pojawia się też na innych, kultywując w ten sposób naszą narodową pamięć. Jednym słowem, jak najbardziej na plus.
Małgorzata Majda (55 l.), rencistka ze Środy Wlkp.: Prezydent na piątkę
- Prezydent Bronisław Komorowski w ogóle mnie nie rozczarował. Uważam, że dobrze pełni swoją funkcję. Podoba mi się to, jak reprezentuje Polskę w Europie i na świecie. Ma swoje zdanie i potrafi go bronić. Bardzo fajna też jest pierwsza dama, która jest bardzo dystyngowana. Razem dostają ode mnie piątkę.
Marcin Doroszkiewicz (24 l.), kierownik sklepu z Białegostoku: Jest narzędziem premiera
- Jest zbyt mało charyzmatyczny i mam wrażenie, że jest jedynie narzędziem w ręku premiera Tuska. Tak naprawdę nie wie, co się dzieje w polityce. Nie broni honoru Polaków, gdy jesteśmy obrażani w świecie, choćby ostatnio na Wołyniu. Na jego korzyść muszę przyznać, że w mediach budzi zaufanie.
Aneta Stelmasiak (37 l.), księgowa z Warszawy: Godny zaufania
- Głosowałam na Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich i jeśli miałabym znów wybierać, to bez wątpienia wybrałabym właśnie jego. Jest człowiekiem godnym zaufania, pracowitym i dobrze reprezentującym Polskę na arenie międzynarodowej. Cenię u niego też specyficzne poczucie humoru.
Magdalena Kłodawska (24 l.), fryzjerka z Białegostoku: Nie przekonał mnie
- Nie głosowałam na Komorowskiego w wyborach i przez trzy lata swojej prezydentury nie przekonał mnie do tego, aby wybrać go na kolejną kadencję. Nie zauważam żadnych działań prezydenta. Nie rozumiem, co do mnie mówi podczas wystąpień i nie wiem, na czym polega jego rola w naszym państwie.
Aleksandra Michalak (60 l.), emerytka z Poznania: Nic nie robi!
- Bronisław Komorowski jest takim prezydentem, jakby go wcale nie było! Co on robi? Nic! W zasadzie trudno jest mi ocenić jego prezydenturę. Moim zdaniem musiałby najpierw po prostu coś zrobić, a nie tylko zaliczać wpadki i być przezroczysty!