Do zdarzenia doszło we wtorek 22 września. Dwoje rodziców - 37-letni mężczyzna oraz 34-letnia kobieta - mieli ponad dwa promile alkoholu we krwi, mając pod opieką 2,5-letniego chłopca. Po interwencji policjantów, dziecko zostało przetransportowane do szpitala, zaś rodzice zostali przewiezieni do aresztu. Później okazało się, że na czas spaceru, rodzice zostawili w mieszkaniu dwoje dzieci w wieku 10 i 11 lat. Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny. Jeśli okaże się, że rodzice narazili dzieci na niebezpieczeństwo, 37-latkowi i 34-latce grozić będzie nawet 5 lat więzienia.
Zobacz też: Dramat w Zduńskiej Woli (woj. łódzkie). 19-letni uczeń powiesił się na drzewie
W czerwcu w 2015 roku informowaliśmy o innym tragicznym zdarzeniu, kiedy nieodpowiedzialne zachowanie rodziców, zakończyło się prawdziwą tragedią. W Konstantynowie Łódzkim 5-tygodniowa Weronika była pod opieką 25-letniej matki, która miała prawie promil alkoholu w organizmie. Weronika przestała oddychać. Dziewczynkę próbował reanimować 30-letni ojciec dziecka. Zadzwonił na pogotowie i stosował się do zaleceń dyspozytora. Ojciec również był pod wpływem alkoholu. Niestety Weroniki nie udało się uratować, dziewczynka zmarła.