Na swoją szansę czekał od dawna. Najpierw zmagał się z kontuzją, problemami żołądkowymi. Gdy wrócił do zdrowia, nie załapał się do składu na mecz ligowy Ruchu z GKS-em w Bełchatowie. Wczoraj trener "Niebieskich", Bogusław Pietrzak, dał mu szansę i Marcin Sobczak od razu ją wykorzystał. 21-letni napastnik chorzowian zdobył trzy bramki w meczu PE z Odrą!
- Nie dostałem szansy w Bełchatowie, ale tym spotkaniem udowodniłem, że warto na mnie stawiać - mówił Sobczak. - To spotkanie musieliśmy wygrać, bo do tej pory w PE na koncie mieliśmy tylko jeden punkt.
Przed meczem trener Pietrzak długo rozmawiał z napastnikiem. Motywował go...
- Chodziło o wypełnienie zadań defensywnych - tłumaczył Marcin.
Po spotkaniu szkoleniowiec "Niebieskich" był zadowolony z postawy Sobczaka, jednak sporo zastrzeżeń miał do Haftkowskiego, który zmarnował kilka znakomitych okazji. - Mam nadzieję, że będzie kiedyś tak skuteczny jak Sobczak - uśmiechał się szkoleniowiec.