Dane GUS podają, że kobiety w 2021 r stanowiły ok. 19,8 mln populacji. Do tej liczby należy doliczyć ok. 2 mln uchodźczyń z Ukrainy, które od 24 lutego 2022 uciekły do Polski przed wojną. Niesie to za sobą odpowiedzialność za zdrowie, także i „tych” kobiet oraz zapewnienie im dostępu do niezbędnej opieki zdrowotnej.
- Rok obecny był łaskawy dla refundacji w Polsce, zarówno dla pacjentów jak i klinicystów - mówiła Grażyna Mierzejewska, ekspert Medycznej Racji Stanu. - Zrefundowano 115 cząsteczek. Dwa razy więcej niż w roku ubiegłym. Większość dotyczy chorób onkologicznych, ale również 32 cząsteczek w chorobach rzadkich – wyliczała. Pomimo niektórych pozytywnych ocen pracy resortu, wciąż istnieją niezaspokojone potrzeby i wymagające naprawy problemy w polskim systemie zdrowia. Do nich z pewnością należą kwestie prewencji zdrowotnej.
- Mimo wielu programów profilaktycznych, sprawa profilaktyki leży – gorzko wspomniała Krystyna Wechmann, liderka Federacji Stowarzyszeń Amazonek i prezes Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych. Statystyki, szczególnie po pandemii, są alarmujące. Badania cytologiczne wykonuje o połowę mniej kobiet niż przed pandemią, a na mammografię zgłasza się zaledwie 30% z nich. Także niepokojący jest odsetek pacjentek z zaawansowaną chorobą, które zgłaszają się do leczenia. - Mamy 70% chorych w wyższych stopniach zaawansowania, jeśli chodzi o choroby nowotworowe – mówił dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii. Według dr. Michała Sutkowskiego, rzecznika Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce programy profilaktyczne powinny być bardziej dedykowane kobietom, bo to one głównie troszczą się o zdrowie całej rodziny. Powinny też być w kompetencjach lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Zasygnalizował także, problem niskiego poziomu zgłaszalności do gabinetów lekarzy rodzinnych, ponieważ - aż 30-40 proc. osób w Polsce w ogóle nie zagląda do POZ-ów.
Nowotwory piersi i endometrium – wciąż niezaspokojone potrzeby
Prof. Barbara Radecka, ordynator Kliniki Onkologii Opolskiego Centrum Onkologii im. prof. Tadeusza Koszarowskiego w Opolu i Uniwersytetu Opolskiego, mówiąc o aktualnej sytuacji w leczeniu raka piersi w Polsce, wyraziła zadowolenie z niedawnej refundacji w leczeniu raka potrójnie ujemnego. Ten typ nowotworu jest niezwykle agresywny, często dotyka młode kobiety, a w wielu przypadkach diagnozowany jest już w zaawansowanym stadium rozwoju, stanowiąc dodatkową trudność w całkowitym wyleczeniu. Szczęśliwie, od 1. listopada br. dzięki decyzji Ministra Zdrowia pacjentki w Polsce mają zapewniony dostęp do sacytuzumabu gowitekanu, który jest - „wielką nadzieją dla onkologów” gdyż działa inteligentnie, łącząc cytostatyk i przeciwciało skierowane na określony cel molekularny – mówiła. Istnieje jednak niezaspokojona potrzeba leczenia pacjentek z wczesnym nowotworem piersi – abemacyklibem. Ten nowoczesny lek jest już stosowany w Polsce w leczeniu zaawansowanego raka piersi, lecz ostatnio rozszerzono jego wskazania do leczenia również wczesnego raka piersi. Środowisko medyczne i polscy pacjenci czekają na refundację również w tym wskazaniu. - Dodanie tego leku do hormonoterapii zmniejsza ryzyko nawrotu i wyraźnie poprawia rokowanie - mówiła prof. Radecka. Według dr Katarzyny Pogody z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej NIO-PIB w leczeniu raka potrójnie ujemnego jest miejsce także na refundację terapii stosowanej w immunoterapii dla chorych z dużym ryzykiem nawrotu, w ramach leczenia okołooperacyjnego w chorobie wczesnej - pembrolizumabu.
Problematykę zachorowalności na raka szyjki macicy przybliżył prof. Radosław Mądry, kierownik Oddziału Ginekologii Onkologicznej Szpitala Klinicznego im. Heliodora Święcickiego UM w Poznaniu. Według eksperta dane Krajowego Rejestru Nowotworów niekorzystnie odróżniają Polskę od innych krajów europejskich w zakresie śmiertelności poprzez wzrostowy trend zgonów z powodu raka endometrium. Wpływ na to ma gorsza jakość diagnostyki histopatologicznej i brak radioterapii u niektórych chorych po leczeniu operacyjnym. - Jednak dzięki postępowi medycyny, również w zakresie badań genetycznych, potrafimy skutecznie interweniować, także w zaawansowanych stadiach choroby - tłumaczył. Lekiem który pozwoli wydłużyć życie u pacjentek, które mają zaawansowany nowotwór jest dostarlimab – pierwsze przeciwciało - PD-1 do stosowania w nawrotowym lub zaawansowanym raku endometrium. Według europejskich rekomendacji ESMO pacjentki z rakiem endometrium powinny być testowane w kierunku tzw. dMMR (defektu naprawy niesparowanych nukleotydów). - Prawidłowa kwalifikacja do leczenia operacyjnego oraz potem leczenia uzupełniającego na rok 2022 wymaga pełnego sprofilowania genetycznego, czy molekularnego chorych. A to oznacza, że powinniśmy mieć możność przeprowadzenia u tych chorych adekwatnych badań - podkreślał ekspert.
Terapia dla „nielicznych” z rakiem trzustki
Prof. Marek Wojtukiewicz, kierownik Kliniki Onkologii Białostockiego Uniwersytetu Medycznego przypomniał o smutnych statystykach w raku trzustki, który w równym stopniu dotyczy kobiet i mężczyzn. - W 2017 roku było około 3,5 tysiąca nowo zarejestrowanych przypadków chorych na raka trzustki w naszym kraju – mówił profesor. Dynamicznie i skrycie przebiegający skąpo-objawowy rak, pojawia się najczęściej, bo w 80. procentach w postaci zaawansowanej, która nie stwarza możliwości wykonania zabiegu chirurgicznego. Listopadowa decyzja refundacyjna, wprowadzająca olaparyb do leczenia raka trzustki poprawia sytuację pacjentów tylko w kilku procentach. - Całkowita prawda, jest taka, że jest on adresowany do wybitnie małej grupy, średnio około 5% chorych z mutacją BRCA1/BRCA2 – ubolewał ekspert. - Będzie to nawet poniżej 20-tu pacjentów z grupy średnio 3 tysięcy chorych w kraju rocznie, którzy wymagają leczenia systemowego z powodu raka trzustki - wyliczał. Przy tej niezwykle trudnej do leczenia jednostce chorobowej, cenna jest każda pojawiająca się opcja terapeutyczna, dlatego pacjenci i onkolodzy w Polsce aktualnie oczekują nowej terapii. Lek stosowany jest już 17 krajach UE. - Tego preparatu nam brakuje, czyli nanoliposomalnego irynotekanu w drugiej linii leczenia – podkreślił ekspert.
Otyłość - źródło 200 poważnych powikłań
– Otyłość to choroba przewlekła, nieuleczalna, z tendencjami do nawrotów – podkreślali klinicyści: Prof. Mariusz Wyleżoł, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości, kierownik Warszawskiego Centrum Kompleksowego Leczenia Otyłości i Chirurgii Bariatrycznej w Szpitalu Czerniakowskim w Warszawie oraz prof. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych WUM. W Polsce na otyłość cierpi co czwarta osoba. Występuje ona u 15,4 proc. mężczyzn i 15,2 proc. kobiet, a 38 proc. 8-latków ma już nadwagę – alarmowali eksperci. Otyłość jest chorobą, która nieleczona prowadzi do 200 różnych zaburzeń z cukrzycą typu 2 na czele. Najczęstsze powikłania to: nadciśnienie tętnicze, miażdżyca, udary, zawały, powikłania zakrzepowo-zatorowe, niektóre rodzaje nowotworów. Leczenie otyłości polega na odpowiedniej diecie i aktywności fizycznej. Dysponujemy też skuteczną farmakoterapią. Najnowsze leki dostępne w Polsce, to analogi GLP-1 stosowane w leczeniu cukrzycy. Budzą one ogromne nadzieje zarówno u lekarzy, jak i pacjentów z cukrzycą i nadwagą. Przyczynia się do tego lepsze wyrównanie cukrzycy i zauważalny spadek masy ciała. - Te rezultaty są dla nas zachwycające. W przyszłym roku spodziewamy się podwójnych analogów, które w badaniach klinicznych u pacjentów o wadze 105 kg powodują utratę 26 kg masy ciała w ciągu roku – wskazał prof. Leszek Czupryniak. Według zaleceń Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego oraz dostępnej wiedzy medycznej analogi GLP-1 powinny być stosowane znacznie częściej, niż ma to miejsce aktualnie w Polsce.
Kondycja psychiczna Polek
- Osoby przychodzące do lekarza zdrowia psychicznego w Polsce mają twarz kobiety - powiedział prof. Marek Balicki, członek Rady ds. Zdrowia przy Prezydencje RP, prezes Stowarzyszenia Oddziałów Psychiatrycznych Szpitali Ogólnych. Według szacunków Rzecznika Praw Pacjenta na depresję cierpi w Polsce ok. 10 proc. społeczeństwa. Przy czym kobiety częściej chorują na zaburzenia lękowe, czy na zaburzenia afektywne, ale też częściej szukają pomocy lekarskiej, co ma odzwierciedlenie w statystykach dokonanych samobójstw. - Na 5201 przypadków w 2021 r. ponad 4000 stanowili mężczyźni. Ważnym aspektem różnicującym mężczyzn i kobiet jest to, że mężczyźni częściej uzależniają się od substancji psychoaktywnych, a aż 70 proc. prób samobójczych dokonanych jest pod wpływem alkoholu – tłumaczył prof. Piotr Gałecki, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii.
„Kobiety choć częściej niż mężczyźni sięgają po pomoc, to jednak statystyki zachorowalności są u nich wyższe. Kobiety cierpią na depresję dwukrotnie częściej niż mężczyźni.”
Prof. Balicki przywołał również niepłodność, jako coraz częstszy powód problemu zdrowia psychicznego statystycznych Polek. - Zagrożenie depresją u kobiet z powodu niepłodności wynosi kilkanaście procent i jest dwa razy wyższe niż u mężczyzn w związkach, które się z nią zmagają - tłumaczył. Kolejny problem to narastający kryzys zdrowia psychicznego u dzieci i młodzieży, który jest efektem kondycji całej rodziny. - Liczba zachowań samobójczych do 18 r.ż. w 2021 r. wzrosła ok. 80 proc. i w większym stopniu dotyczyła dziewcząt niż chłopców. W tym roku mamy największy wzrost w stosunku do ostatnich lat – alarmował. Tymczasem brakuje lekarzy psychiatrów, również dla dzieci i młodzieży. - Odbudowa kadry medycznej potrwa kilka, kilkanaście lat. Musimy uzbroić się w cierpliwość – konkludował Grzegorz Błażewicz, zastępca Rzecznika Praw Pacjenta. Ostatnie lata pandemii, kryzys wojenny w Ukrainie, problemy natury ekonomicznej związane z sytuacją gospodarczą sprawiają, że stan psychiczny obywateli, w szczególności kobiet jest coraz gorszy. Dlaczego mamy tak ogromne pogorszenie? Kobiety - kulturowo i biologicznie - są bardziej obarczone wielością ról społecznych, ciężarem obowiązków za najbliższych – współmałżonków, dzieci, starzejących się rodziców. Problem kryzysu zdrowia psychicznego dotyczy jednak całego społeczeństwa i wymaga systemowej, interdyscyplinarnej diagnozy - podkreślali eksperci Medycznej Racji tanu. Potrzebne jest nie tylko skuteczne leczenie, nowe terapie, kadry…, ale też nowe podejście do wielu zagadnień składających się na dobrostan życia psychicznego społeczeństwa, bez którego nie ma dobrostanu zdrowia w rozumieniu całościowym.
Partnerem materiału jest Medyczna Racja Stanu