godz. 14.10 Donald Tusk: - Serdecznie pozdrawiam wszystkie Barbary. Szczęść Boże wszystkim górnikom. Wszyscy Polacy pamiętaja o Waszym wysiłku i trudzie. W naszych sercach jest zawsze pamięć o Waszej ciężkiej pracy.
godz. 14.11 Premier oświadczył, że rząd zgodził się na podpisanie konwencji zapobiegającej przemocy wobec kobiet. Wszyscy ministrowie zaakceptowali konwencję
godz. 14.30 Donald Tusk: - Przyjąłem rekomendację Naczelnego Komitetu Wykonawczego. Janusz Piechociński wchodzi do rządu jako wicepremier i minister gospodarki.
godz. 14.15 Premier: - Utrzymujemy także w mocy dotychczasowe rekomendacje w sprawie pracy pozostałych ministrów. Zostają na swoich stanowiskach. Uznaliśmy, że umowa koalicyjna dobrze słuzyła trwałości koalicji. PSL nie wystosowało propozycji zmian.
godz. 14.16 Janusz Piechociński składa życzenia górnikom i obiecuje, że jak tylko będzie mógł pojedzie na Śląsk. - Czuje się tak, jak pierwszy raz poszedłem do szkoły podstawowej - przyznał mówiąc o wspólnej konferencji z premierem. Dalej zapewniał, że deklaruje wielką otwartość we współpracy koalicyjnej. - Jest nam potrzebna lepsz, twórcza polityka - mówił szef PSL.
godz. 14.19 Premier pytany o to, czy musiał przekonywać szefa ludowców do objęcia ministerstwa gospodarki, wyznaje: - Nasz znajomość to dobre 20 lat. Prywatnie jestesmy dobrymi kolegami, jesteśmy na "Ty". To jest jedyna propozycja, jaką oficjalnie dostałem od PSL. Przyjąłem ja bez zbędnych dyskusji.
godz. 14.22 Prezes PSL: - Polska polityka wymaga skupienia się na sprawach najważniejszych. Stąd po długiej dyskusji przyjąłem to rozwiązanie. Będę drużynę PSL-owską dobrze kierował. Chcę zaapelować do wszystkich ludowców. Jeśli nasza misja ma się powieść potrzebne jest wielkie wspalcie zaplecza.
godz. 14.26 Szef rządu na temat kryzysu: - Staramy się reagować adekwatnie do potrzeb. Mam nadzieję, że trzeci kwartał będzie czasem stabilizacji. Liczymy, że z końcem roku 2013 dojdzie do pozytywnego odbicia. Dodał, że liczy też na "powszechnie znane analityczne predyspozycje premiera Piechocińskiego". - Kto obserwuje aktywność premier Piechocińskiego wie, że rząd zyskał dobrego analityka. Minister Rostowski ma przed sobą poważne wyznanie - stwierdził Tusk.
godz. 14.29 Janusz Piechociński: - Rok 2013 może być rokiem dużej niepewności. Powinno to wyzwolić w nas chęć spójnej współpracy.(...) Nie będzie mi brak dynamicznej woli pracy ani podejmowania ważnych decyzji.
godz. 14.31 Pytany o to, jak zmieni się teraz praca rządu, po tym, jak zmienił się jego skład, Donald Tusk tłumaczy: - Każdy człowiek jest niepowtarzalny. Nie mam żadnych wątpliwości, że współpraca z prmierem Piechocińskim będzie inna niż z premierem Pawlakiem. Inna nie znaczy gorsza czy trudniejsza. Każdy z nas ma różne atuty i nie ulega wątpliwości, że premier Piechociński będzie atutem rządu jeśli chodzi o komunikowanie.(...) Układa się nam rzeczywiście dobrze. Co najmniej nie będzie gorzej.
godz. 14.33 Piechociński: - Jeśli będziemy grali tak jak w meczu polityków, to będą dobre wyniki. Spodziewam się ochłodzenia wrzawy polskiej polityki.
godz. 14.34 Tusk: Nie rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób PSL uzupełni wakaty w resortach, gdzie nie ma wiceministrów z ramienia PSL. W najbliższym czasie przekazane zostaną propozycje.
godz. 14.39. Premier o kryzysie: - Wiem, że intuicja w polityce gospodarczej czasami niewiele znaczy. Dysponujemy bardzo dużym aparatem analitycznym i staramy się z tej wiedzy korzystać.(...) Bierzemy też pod uwagę analizy naszych sąsiadów. W naszym przypadków szczególnie odtkliwe są rykoszety kryzysu u partnerów gospodarczych. (...) Widać wyraźnie, że jeśli będzie zapaść w strefie euro, odbije się to na naszej gospodarce. Moja wiedza i intuicja pozwala mi jednak stwierdzić, że czwarty kwartał nie będzie gorszy od trzeciego.