- Wolność prasy i tajemnica dziennikarska są jednym z fundamentów państwa demokratycznego. Wczoraj zapewniłem premiera, że oceniam działania prokuratury jako prawidłowe, oparte o właściwe działania prawne. Charakter dowodu rzeczowego wyznaczył sposób działania prokuratury. Przepisy mówią o sankcjach dla osoby odmawiającej wydania dowodu rzeczowego - powiedział na konferencji prasowej prokurator generalny Andrzej Seremet odnosząc się do działań prokuratury i ABW w redakcji "Wprost".
AFERA TAŚMOWA: RELACJA NA ŻYWO
Seremet podkreślił, że nie zajmuje się działaniami mającymi na celu ujawnienie tajemnicy dziennikarskiej ani ograniczenie wolności słowa.
Co jest w walizce zostawionej przez ABW we Wprost?
- Działania prokuratury oceniam jako prawidłowe - dodał. - Podobne działania miały miejsce w redakcjach znanych pism na Zachodzie.
- Balansujemy między wartością tajemnicy dziennikarskiej a wartością konieczności ścigania przestępstw - mówił Seremet.
- Funkcjonariusz nie ma prawa zapoznać się z dowodem naruszającym tajemnicę dziennikarską.
- Latkowski początkowo chciał przekazać nam taśmy, później kolegium redakcyjne zmieniło zdanie - odpowiedział Seremet na jedno z pytań dziennikarzy na konferencji.
- Jeśli anonimowość źródła informacji miałaby zostać naruszona, to sąd się po prostu na to nie zgodzi - ponownie odpowiedział Seremet.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail