Zaproszenia na obchody rocznicy Sierpnia, po awanturze do jakiej doszło w roku 2010, są rozsyłane dużo „ostrożniej”. Żeby nie było nieporozumień i pretensji więcej blankietów jest ogólnych, a imienne zaproszenia dostali tylko przedstawiciele najwyższych władz państwowych: prezydent i premier.
- Przyjęliśmy taki klucz: komisja krajowa zaprasza władze krajowe. (...) Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Jeśli ktoś chce uczcić ten dzień, to nie potrzebuje specjalnego imiennego zaproszenia – mówi o zaproszeniach Piotr Duda, przewodniczący ,,Solidarności".
Niestety jego argument nie przemawiają do Karola Guzikiewicza. Działacz z Trójmiasta już zapowiedział, że chce imiennie zaprosić Jarosława Kaczyńskiego i nikt nie jest mu tego nie zabroni. Co więcej prawdopodobnie nie on jeden wyśle specjalne zaproszenie do szefa PiS.
- Odpowiadając na zarzuty Przewodniczącego Piotra Dudy, proszę by bardziej pokochał Polskę i Polaków oraz zrozumiał co znaczy naprawdę słowo Solidarność i jakie zobowiązania przyjął gdy został przewodniczącym – napisał Guzikiewicz w specjalnym oświadczeniu.
Piotr Duda na razie nie daje się sprowokować, ale konflikt narasta wraz ze zbliżaniem się terminu rocznicy:
- Niech się zdecyduje (Guzikiewicz – red.), czy najpierw jest związkowcem czy członkiem partii, bo widzę że ma z tym wielkie problemy. Życzę mu wszystkiego (...) i chciałbym, aby jak najwięcej związkowców dostało się do parlamentu. Nie pozwolę jednak, aby wykorzystywali do kampanii związek zawodowy. – komentował postawę Guzikiewicza, w rozmowie z Gazetą Wyborczą Piotr Duda.