Każdy kto był nad Morskim Okiem pamięta górali, którzy za pieniądze oferowali podwózkę w obie strony. Niestety - nie korzystając z usług nie uszczęśliwiacie koni...
Pracują w zaprzęgach ponad siły, chore, zaniedbane - po prostu tania siła robocza, które i tak skończy w rzeźni, gdy tylko pojawi się problem. Tak górale traktują swoje zwierzęta.
Więcej informacji, bardzo drastycznych i niestety prawdziwych, znajdziecie na Facebooku Ratujmy konie z Morskiego Oka.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail