Od czwartkowego popołudnia w Jankowie są strażacy, którzy robią wszystko, żeby na miejscu wybuchu było bezpiecznie. Mimo że udało się ugasić pożar, nadal ulatniał się gaz z rozszczelnionej instalacji. Dopiero nad ranem gaz się wypalił i nie ma już zagrożenia.
Czytaj więcej: Donald Tusk obiecuje pomoc ofiarom wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim
Ze zrozpaczonymi mieszkańcami Jankowa w piątek rano spotkał się wojewoda wielkopolski i władze gminy. Osoby, których domy nie zostały zniszczone "prawdopodobnie w godzinach popołudniowych lub wieczornych" będą mogły do nich wrócić.
Aż 10 rodzin nie ma dokąd wracać, bo ich gospodarstwa strawił ogień. Starosta zapewnił, że wszystkie dostaną mieszkania zastępcze. Pomoc przy odbudowie zniszczonych domów zadeklarował też premier Donald Tusk, który dziś nad ranem był na miejscu wybuchu. Po 20 tys. zł dla każdej z poszkodowanych rodzin wypłaci Gaz-System, który prowadził prace remontowe w Jankowie.
Wójt gminy Przygodzice zapewnił na spotkaniu z mieszkańcami, że zostały już uruchomione konta bankowe, na które będą wpływały pieniądze na pomoc poszkodowanym.
W wybuchu gazu w Jankowie zginęły 2 osoby. 13 rannych, w tym troje dzieci trafiło do szpitala. Pożar strawił 10 budynków mieszkalnych i dwa gospodarcze.
Zobacz też: Krystyna Przytulska z Jankowa Przygodzkiego: cudem przeżyłam to piekło