Jeszcze kilka dni temu pogoda nas rozpieszczała. Termometry wskazywały ponad 20 stopni, nie padał deszcz. A teraz? Temperatury poszły w dół, a na zewnątrz musimy być też gotowi na zmoknięcie.
Dorota Kłębokowska (29 l.) ma sposób na to, żeby dobrze przygotować się na chłodniejsze dni. Ciało, przyzwyczajone do wysokich temperatur, może doznać szoku, a wtedy łatwo o przeziębienie. – Dlatego też przed opuszczeniem domu schładzam się, psikając wybrane części ciała zimną wodą – mówi nam pani Dorota. – To działa! Wychodząc na dwór nie martwię się o przeziębienie, bo jestem zahartowana! – uśmiecha się nasza rozmówczyni.