Mieszkańcy Śląska, Małopolski oraz Podlasia muszą liczyć się z tym, że na tym obszarze mogą wystąpić w piątek burze. Na Śląsku i w Małopolsce może też padać grad - podało IMGW. Burze mogą wystąpić lokalnie w sobotę, niewykluczone, że deszcze pojawią się wieczorem. Po południu natomiast deszcze z piorunami mogą spaść na południu kraju. Za to noc będzie ciepła i przyjemna, choć na południowym wschodzie występować będą przelotne opady deszczu. Nad ranem przelotnie popada na Wybrzeżu. Jak podała Polska Agencja Prasowa, na południowym wschodzie i w centrum lokalnie spadnie od 20 do 25 mm wody!
Wyjątkowo chłodno będzie na północny i na zachodzie Polski. Na tym obszarze temperatura wyniesie od 17 do 20-21 stopni Celsjusza, najcieplej będzie za to w południowo-zachodniej części kraju, termometry wskażą tam temperatura wyniesie 25 stopni Celsjusza. W pozostałej części naszego kraju ok. 20-21 stopni.
- Opady, które już nad ranem będą występowały na zachodzie i północy kraju, związane będą z przesuwaniem się nad Polską strefy chłodnego frontu atmosferycznego - mówi cytowana przez PAP Grażyna Dąbrowska, synoptyk z IMGW.
Pogorszenie pogody oznacza, że mieszkańcy Polski powinni zrewidować plany na sobotę i niedzielę. Wielu z nas już zaplanowało imprezy z grillowaniem czy wycieczki rowerowe lub imprezy na świeżym powietrzu. Niewykluczone, że te formy aktywności będą musiały odbyć się w innym terminie.