Dębski uważa, że po odwołaniu prezydenta Elbląga Grzegorza Nowaczyka z PO, działacze Platformy Obywatelskiej chyba zdają sobie sprawę, że "już nie są niepokonani". - Jestem przekonany, że tego rodzaju akcje jak w Elblągu, będą miały szanse powodzenia. Ludzie mają dosyć PO. Tak jak Elbląg wolny od Platformy, tak być może zaraz Warszawa i wkrótce Polska - stwierdził Dębski.
Polityk ostro krytykuje także obecnego Prezydenta Warszawy - Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz nie reprezentuje tylko siebie, jako prezydent Warszawy. Ona jest wiceprzewodniczącą Platformy Obywatelskiej, w wiemy, że w Warszawie żyje się coraz trudniej. Tu musi być gospodarz, a nie urzędnik polityczny, który sobie kompletnie nie radzi - powiedział Dębski.
W Elblągu się udało
Mieszkańcy Elbląga odwołali w niedzielnym referendum prezydenta Grzegorza Nowaczyka i tamtejszą Radę. W głosowaniu w sprawie odwołania przed końcem kadencji prezydenta Nowaczyka oddano 23 970 ważnych głosów, w tym 23 087 za jego odwołaniem. Minimalna liczba głosujących potrzebna do tego, by referendum było ważne wynosiła 18 242 osoby.