Górnicy z kopalni Kazimierz-Juliusz od środy prowadzą strajk pod ziemią.
Więcej: Strajk górników. Dyrekcja kopalni ostrzega: Albo przerwą protest, albo stracą pracę
W sobotę górnicy wyszli na powierzchnię, by tam czekać na wyniki rozmów dotyczących ich zakładu. - O godz. 12 górnicy wyjadą na powierzchnię. Tam wraz z rodzinami będą oczekiwać efektów dzisiejszych rozmów. Nie pójdą jednak do domów, ale wraz z rodzinami oczekiwać będą na terenie zakładu na efekty rozmów z pracodawcą i stroną rządową - powiedział rzecznik związku zawodowego Sierpień 80 Patryk Kosela.
Kopalnia Kazimierz-Juliusz to spółka należąca do Katowickiego Holdingu Węglowego i ostatnia wydobywająca węgiel w Zagłębiu Dąbrowskim. Kopalnia zatrudnia 1023 pracowników, z czego 751 pracuje pod ziemią. Kazimierz-Juliusz ma zakończyć wydobycie węgla na przełomie września i października z powodu wyczerpania złóż. Jak dowiedziała się TVN24, nowym prezesem Katowickiego Holdingu Węglowego ma być Zygmunt Łukaszczyk.