Przygotowania do końca świata Jola ma już dawno za sobą. W stroju seksownej harcerki od miesięcy dba o formę. Ale nie tylko robi pompki, biega i podskakuje. Wie, że aby przetrwać w przyszłym świecie bez cywilizacji, musi opanować podstawowe umiejętności prawdziwego trapera.
A niewątpliwie należy do nich strzelanie z łuku, by upolować zdobycz i upiec ją potem na ogniu wykrzesanym z krzesiwa.
- Nie mam żadnej procy ani tym bardziej łuku, więc musiałam skorzystać z mojego różowego stanika - mówi Jola.
Umiejętność strzelania z niego opanowała już do perfekcji. - Nazbierałam też wiele mielonki tyrolskiej i innych niezbędnych do przetrwania apokalipsy produktów - zdradza nam piękna harcerka, dla której koniec świata to dzień
jak co dzień!