Koniec świata 2012 według proroctwa Oriona
Proroctwo Oriona głosi, że koniec świata przypada na 21 grudnia 2012 roku. Nastąpić ma wtedy ciąg kataklizmów, które spustoszą naszą planetę. Koncepcje końca świata opisuje w swoich książkach Patrick Geryl.
W 2012 roku Orion, Wenus i Mars mają ustawić się dokładnie tak samo, jak w roku 9792 przed naszą erą. W wierzeniach starożytnych i mitologii tamten czas opisywany jest jako wielki potop. Wtedy też miało dojść do zniszczenia Atlantydy. Jednak uczeni z zatopionego miasta przewidzieli katastrofę i część mieszkańców Atlantydy przeżyła katastrofę. Mieli osiąść w okolicach dzisiejszego Egiptu oraz Ameryce Północnej. To tłumaczy ślady kodowane w budowlach i rytuałach tych kultur (Majów i Starożytnych Egipcjan). Ponoć w Egipcie, u stóp Sfinksa ukryte jest proroctwo wyjaśniające, co wydarzy się dokładnie 21 grudnia 2012.
Koniec świata 2012 - co nas czeka?
21 grudnia 2012 roku Słońce ma osiągnąć bardzo dużą aktywność, kolejne eksplozje na Słońcu będą wytwarzać bardzo silne pola magnetyczne, ponad 20 tysięcy razy większe niż pole magnetyczne Ziemi. W wyniku aktywności Słońca bieguny Ziemi odwrócą się, a nasza planeta zacznie kręcić się w odwrotnym kierunku.
To wszystko ma nastąpić w czasie krótszym niż doba, co wywoła klęski żywiołowe - ogromne powodzie oraz fale tsunami. W dodatku przemieszczenie biegunów może wywołać zlodowacenie na obszarach dotąd gorących lub umiarkowanych. Wzmożone będzie także promieniowanie słoneczne.
Koniec świata 2012 według kalendarza Majów
Kalendarz majów kończy się 21 grudnia 2012 roku. Wierzyli oni, że czas przebiega cyklicznie, a każdy cykl to jeden świat. Światów ma być pięć, piąty będzie trwał w nieskończoność. W ich kalendarza wynika, że obecnie żyjemy w czwartym świecie.
Początek kalendarza Majów przypada na 13 sierpnia 3114 przed naszą erą, zaś koniec - właśnie na 21 grudnia 2012. Koniec świata przyniesie serię kataklizmów, która ma zniszczyć ten świat.