W mieście od rana jest bardzo słonecznie, choć niezywkle mroźno. Termometry pokazywały na obrzeżach stolicy nawet -14 stopni. To jednak o tej porze roku nic niezwykłego i nie możan mówić o niepokojących zmianach atmosferycznych.
We wszystkich urzędach państwowych praca toczy się zwyczajnym rytmem a Biuro Bezpieczeństwa Narodowego nie wszczyna alarmu z powodu zagrożenia dla Polski.
Podobnie godzina 10 minęła w całej Polsce. Poruszenie widać jedynie w galeriach handlowych. Ale nie chodzi o robienie zapasów na nadchodzący koniec świata. To po prostu szał świątecznych zakupów.
Pozostaje czekać na informacje zza Oceanu. Czy USA też ominie zaglada?