Gdy miejscowi zobaczyli znaną sobie Nielbę czerwoną niczym apokaliptyczne morze wystraszyli się nie na żarty. Natychmiast zaalarmowano straż pożarną. Strażacy zbadali sprawę i stwierdzili, że czerwona woda to nie żaden cud, ale że doszło do wycieku jakiejś substancji. Jakiej? Nie wiadomo, ale znane jest miejsce, z którego czerwony barwnik wyciekł: „Przed godziną 14.00 dostaliśmy informację, że w firmie CID – ROL, zajmującej się produkcją chemii gospodarczej, doszło do wycieku czerwonej substancji, która kanalizacją dostała się do rzeki Nielby” wyjaśnił sierż. Dominik Zieliński z KPP w Wągrowcu, podaje tvp.info24.pl. Jak się okazało substancja, która dostała się do rzeki i zabarwiła ją na czerwono to nieszkodliwy barwnik. O apokalipsie w Wągrowcu nie ma więc mowy.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Gwiazdy na gali rozdania Orłów 2015. Zobacz, kto się pojawił!