- To było otwarcie trzech ważnych bram. Po pierwsze, bramy do nowoczesnej i atrakcyjnej telewizji, po drugie, bramy do likwidacji wykluczenia cyfrowego, a po trzecie, bramy do nowych wyzwań związanych z łączeniem telewizji i Internetu - mówił wczoraj na rynku w Gorzowie Wielkopolskim Boni. To właśnie tu o godz. 4.15 rano dokonał symbolicznego wyłączenia telewizji analogowej trzykrotnym kliknięciem myszki w specjalnej aplikacji. Teraz zapoczątkowany przez Boniego efekt będzie rozprzestrzeniać się po całym kraju. Już 28 listopada sygnał analogowy zniknie z Gdańska, Iławy i Poznania. Natomiast ostatecznie z Polski - 23 lipca 2013 r.
Co to oznacza dla przeciętnego Kowalskiego? Po pierwsze to, że jeśli nie przystosuje swojego odbiornika, to straci możliwość odbierania sygnału telewizyjnego. Zalet jest jednak znacznie więcej. Oprócz większej liczby bezpłatnych kanałów, docierające do naszych odbiorników obraz i dźwięk będą o wiele lepszej jakości niż obecnie. Uzyskamy też możliwość korzystania z wielu niedostępnych do tej pory funkcji, takich jak ustawianie formatu wyświetlanych filmów, korzystania z napisów czy różnych wersji językowych.