- Najtrudniejsze dla mnie były etapy pierwszy, drugi i trzeci. W finale nie byłem już tak zdenerwowany, nie wiem dlaczego. W pierwszym etapie byłem tak spięty, że nie pamiętałem nawet jak zagrałem - musiałem sprawdzić i zobaczyć swój występ w internecie - powiedział Koreańczyk zaraz po ogłoszeniu wyników. Jak dodał Seong-Jin Cho o wzięciu udziału w Konkursie Chopinowskim marzył od 11. roku życia. - Od 10 roku życia pobierałem lekcje gry na fortepianie. Nie znałem wiele muzyki, prawie żadnych profesjonalnych pianistów. Oglądałem Konkurs Chopinowski, który w 2005 r. wygrał Rafał Blechacz, który stał się moim idolem a występ w Konkursie stał się moim największym marzeniem - stwierdził zwycięzca tegorocznej edycji Konkursu Chopinowskiego. Drugie miejsce przyznano Charlsowi Richardowi-Hamelinowi z Kanady, zaś trzecie - Amerykance Katie Liu. Wśród wyróżnionych osób znalazł się rówinież polski pianista Szymon Nehring.
Zobacz: Muzyka Chopina na Grochowie