Mądrzy w rządzie Tuska robią oszczędności. A jak nie mogą znaleźć tychże, to podwyższają podatki. I tak na początku roku podniesiono akcyzę na papierosy. Ten wyjątkowo chytry plan miał przynieść budżetowi miliardy złotych. Nie przyniósł. Bo sprzedaż skurczyła się niemal o 15 procent. Czy Polacy zaczęli palić mniej? Nic z tych rzeczy. Skurczyła się legalna sprzedaż. Rośnie kontrabanda. Znów chętniej kupujemy papierosy na bazarach - bez legalnej banderolki i taniej. Bo sprzedawca tytoniu z przemytu akcyzy nie odprowadza. Skoro już Polacy palą, to ratujmy legalny rynek i pieniądze z akcyzy! - krzykniecie. Walczmy o budżet i walczmy z przemytnikami! Ale kto? Policja, której znów rząd obciął kilkaset milionów. Żeby walczyć z kontrabandą, trzeba policję zbroić. A nie osłabiać. Choćby przez nie na czas wypłacane części wynagrodzenia. Źle opłacana policja będzie źle walczyć o nasze pieniądze. Logiczne. Ale w rządzie logiki brak. Bo nie wie lewica, co czyni prawica...
Kontrabanda
2009-07-15
3:30
A w rządzie bajzel. Nie wie lewica, co czyni prawica... - mądrzył się szwagier. - Nie wiecie, o co chodzi? Jak nie wiadomo o co, to znaczy, że o pieniądze.